Jestem kolarzem paraolimpijskim, zdobywcą tytułów Mistrza Świata i Mistrza Paraolimpijskiego.
Byłem żużlowcem, narciarzem, kolarzem potem… kolarzem ręcznym. Walkę na żużlowym torze rozpocząłem na początku lat 90. w Stali Rzeszów, zakończyłem w Krośnieńskim Stowarzyszeniu Motorowym. Moja kariera została tragicznie przerwana w Krośnie 3 maja 2006, po wypadku na torze podczas 1-ligowego spotkania z GTŻ Grudziądz. Po zderzeniu z bandą na ostatnim wirażu tuż przed metą doszło do wypadku, którego konsekwencją był złamany kręgosłup i przerwany rdzeń w odcinku lędźwiowym.
Nie zrezygnowałem ze sportu. Po półrocznej rehabilitacji pojawiłem się na stoku jako narciarz jeżdżący na monoski. Na nartach jeżdżę do dzisiaj. Nie straciłem też kontaktu ze sportem żużlowym. Przez dwa lata byłem trenerem STALI Rzeszów, kolejne dwa lata 2010-2011 trenerem Motoru Lublin.
W 2010 roku wróciłem do czynnego uprawiania sportu. Skupiłem się na doskonaleniu umiejętności kolarskich. I to był strzał w dziesiątkę.
Na początku uczyłem się od innych, od nestora ręcznego kolarstwa w Polsce– Zbigniewa Wandachowicza. Powoli doszedłem do jego poziomu. W roku 2011 pierwszy raz wziąłem udział w rozgrywanych w Danii Mistrzostwach Świata w parakolarstwie. Zająłem miejsca 6. w jeździe na czas i 7. w wyścigu szosowym. W sezonie olimpijskim wygrałem klasyfikację końcową Pucharu Świata. Wygrałem wszystkie dwa starty na pierwszych moich Igrzyskach Paraolimpijskich Londyn 2012 – jazdę na czas i wyścig ze startu wspólnego. Po Igrzyskach przemawiałem w imieniu sportowców do przedstawicieli najwyższych władz państwowych: „Miłe jest to, że dzisiaj się nami wszyscy interesują. To jest naprawdę fajne. Ale szkoda. że tego zainteresowania zabrakło przed wyjazdem do Londynu, kiedy tego tak naprawdę tego najbardziej potrzebowaliśmy”.
W plebiscycie „Przeglądu Sportowego” i Telewizji Polskiej zostałem uznany za najlepszego sportowca niepełnosprawnego roku 2012. W 2013 roku ponownie wygrałem Puchar Świata. Podczas mistrzostw świata w kanadyjskiej prowincji Quebeck dwukrotnie stanąłem na najwyższym stopniu podium – na wyścigu szosowym i w jeździe na czas. W roku 2014 po raz trzeci zostałem Mistrzem Świata w amerykańskim Greenvill w jeździe indywidualnej na czas. Mijający rok 2015 jest dla mnie szczególnym- zdobyłem podwójne Mistrzostwo Świata w Szwajcarskim Nottwill, wygrałem w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i Europy i czwarty raz z rzędu w rankingu UCI.
Z dniem 1 grudnia rozpocząłem przygotowania do sezonu 2016.
Jest to rok olimpijski, bardzo ważny dla każdego sportowca. Wywalczyłem kwalifikację paraolimpijską do Rio 2016, jednak oprócz ogromnego zaangażowania, morderczych treningów do realizacji wymarzonego celu potrzebne jest wsparcie finansowe.
Liczne zgrupowania, wydolnościowe badania kontrolujące, oraz sprzęt wiążą się z dużymi kosztami sięgającymi nawet 50tys. złotych. Zapotrzebowanie na sprzęt obejmuje części rowerowe tj. łożyska, przerzutki oraz koła. Ważnym elementem w cyklu treningowym są zgrupowania i możliwość treningu w warunkach do niego optymalnych, w zdecydowanie cieplejszym klimacie. Podczas przygotowań planuję też obóz wysokogórski, oraz liczne wyjazdy związane bezpośrednio z Igrzyskami.
Otrzymane przez Państwa środki i wparcie finansowe zagwarantują mi możliwość rozwoju i komfortowe przygotowanie do roku olimpijskiego. Ja ze swojej strony zapewniam, że dołożę wszelkich starań w walce o obronę złotych medali z Londynu. Obiecuję również informacje oraz promocję marki sponsorskiej na autorskiej stronie, portalach społecznościowych oraz w mediach.